Moje BIESZCZADY

hej !!! wlasnie odtwarzam w pamieci przepiekne zielone wzgorza bieszczadzkie,wiosna jest przepiekna,ale w bieszczadach to normalnie zwala z nog,kurcze brak mi slow zeby opisac wrazenia po ostatniej wyprawie do tej pieknej krainy,bylismy dwa dni w pierwszym dniu wdrapalismy sie z mucznego na krzemien poprzez bukowe berdo, jeszcze lezy snieg w dolinkach, a upal niesamowity,prawie trzydziecha byla,na drugi dzien do zrodel sanu historyczną sciezką doliną sanu , zostawilismy niestety sokoliki z boku i od bukowca przez beniową spoglądajac czasem na ukrainskie pola,wioski,kolej i wredną wieżę strażniczą doszlismy do miejsca gdzie jak na dloni widac sianki ukrainskie w ktorej to miejscowosci cos nie dobrego dzieje sie z jakimis chemikaliami ktore maja niby zatruwac san ale do konca nie wiem o co chodzi,a odrobine wczesniej odwiedzilismy sianki po naszej stronie gdzie jest stary cmentarz i groby hrabiostwa,a obok cmentarza na rozleglej lace rosna narcyze ,wielkie polacie pieknych bialo kwitnacych kwiatow ,pewnie poozostalosc po dawnych domostwach ,to nie samowity widok bo to kwiaty ktorych nigdzie nie widzialam dziko rosnacych,gdy minelismy taras widokowy z ktorego widac sianki ukrainskie i przelecz użocka tez po stronie ukrainy ,poszlismy dalej do zrodel sanu, troche juz zmeczeni upalem ktory najbardziej dawal sie we znaki dzieciom,idac tak widzielismy kilka orlow prawie zawieszonych nad naszymi glowami ,piekne kwiaty na lakach nawet pokrzywy kwitna tam przepieknie ,zrodlo sanu tez nie rozczarowalo,jest to malutka sadzaweczka o srednicy moze 30-40cm i strumyk z niej wyplywajacy ma zaledwie 10 cm szerokosci,wszystko pieknie tylko na srodku pasa granicznego stoi postument betonowy a wnim wmurowana tablica z napisami informujacymi o dlugosci, nazwie rzeki majacej tu swoj poczatek itp.nie bylo by w tym nic drazniacego gdyby to nie bylo w jezyku rosyjskim ,przeciez to nasza rzeka ,nie ma poczatku w ukrainie a nawet bardzie po naszej stronie ,wiem ze to pozostalosc po swietnosc ZSRR ale mogi by cos z tym zrobic, mimo to wyprawa byla niesamowitą pozywką dla zmyslow ,nie umiem opowiedziec tego co widzialam tak jak bym chciala ale mam nadzieje ze cos z tego rzozumieliscie Rolling eyes

dzięki Wiola za relacje z wypadu w Bieszczady Very Happy

ślicznie to wszytko przedstawiłaś... tak obrazowo że czytając to niemal przenoszę się w Bieszczady ehh.. piękna kraina a najwspanialsze jest to że już niedługo my fani się tam spotkamy (mam taką nadzieje) Very Happy

Tym co mają TV Puls polecam film polski "Wilcze echa".
Środa dn. 6.06. godz. 20.45

Jest to film przygodowy, ale oparty na faktach historycznych.
Akcja rozgrywa się w Bieszczadach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaiste Bieszczady są piękne!!!!Może fani KSU zrobią zrzutę i zafundujemy sobie jakąś super chatkę gdzie bedziemy się spotykać i Bies-czadować i słuchać muzy pozytywnej. Stworzymy WRB 2 REAKTYWACJA ,kto za?

Tylko musielibyśmy ścigać harcerzyków, choć ich nie ma zbyt wielu (chyba) teraz,ale to mogłoby być nieformalne stowarzyszenie ludzi kochających Bieszczady, rock'n'droll i dobry browar oraz KSU. Ja mogę przygotować stosowne koszulki na okoliczność spotkania sierpniowego i kto chce to może się pisać na to , zrzuta po 20 złych i już mamy koszule adekwatne . więc?

Ja się zapisuję, yyyeeeeeeeeeeeaaaaaaaaaaaaauuuuuuuuuuuu !
Antek

Co ja widzę Ian Curtis na forum?

Powinniśmy wymienić się milami i nr telefonów, żebyśmy w tych Bieszczadach mogli się odnaleźć.
Do mnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
509370230,
pozdr
Antek

popieram!

[link widoczny dla zalogowanych]
663273138

ooo to ja juz mam numer do kamili Smile

tylko zero na koncie Sad

Andy też byś dał namiar na siebie Very Happy

musimy sie jakoś znaleźć w tych Bieszczadach Very Happy

668281606
ale narazie mam zero na koncie, ale możesz wysłać smsa, będe czekał Wink

dostałaś smsa Smile

no,to mi się podoba ,ta wymiana telefonów ,jakby co to nie będziemy puszczać znaków dymnych z Laworty lub Tarnicy jak to onegdaj indianie czynili tylko se podzwonimy i się skrzykniemy...a co Wy tak z tym kontem licho? studenci? czy uczniaki?

a dziękuję Very Happy

Ty również masz fajny głosik Very Happy

żałuje że mnie nie było w Kolbuszowej ale również mam nadzieje że spotkamy sie w Ustrzykach Very Happy

musimy sie spotkać w Ustrzykach!!!!!!!!

Musimy!!!To zabrzmiało bardzo fajnie i optymistycznie...Jak mus to mus zrobię wszystko by tam być ...

Gratka dla miłośników Bieszczad:

W sobotę 1.09. godz.11.50 w TVP1 film dokumentalny z 2005r. pt. "Bieszczadzki Park Narodowy"

Wino, możesz to nagrać na video?
Mnie jak na złość padł TVC i będę miał zrobiony dopiero na wtorek.
Antek

[link widoczny dla zalogowanych]

dzięki, to mój mąż, Jurek robi zdjęcia ja próbuje je pokazać,z marnym skutkiem,to jest pierwsze jakie udało mi się gdzieś wrzucić,więc myślę że teraz będzie tylko lepiej,ale mi tęskno do tych gór Sad

a ja... myślałem, że tam są następne i niechcąco klikając na "2" tak je oceniłem, ale naprawdę oceniam duuużo wyżej.
Antek
p.s. przy okazji zarejestrowałem się na fotosiku.

[link widoczny dla zalogowanych] nie smiejcie sie z tego ze sama sobie ocenilam tamto zdjecie to dla tego zesie ucze,gafa i już

Chociaz jestem z daleko zdaqrzylo mi sie tam zawedrowac...prawdziwa dzicz - nie komercyjne gory, czyli to co lubie... najlepsze jest to, ze jak tam bylem ostatnim razem ponad dwa tygodnie to kazdego dnia nastepnego po ostrej popijawie nie mialem kaca...ehhh...

Kurcze,duże białe misie w Bieszczadach i to na kacu, trza uważać ,ani chybi...

moze sie schlal i zamiast pod gubalowka to wyladowal w bieszczadach Razz

Prosze Cie, ja pamietam co robie...a zakopane i te inne bzdety chowaja sie do tego miejsca gdzie panuje jedyny niepowtarzalny klimat na ziemi...nigdzie nie spotkalem sie z taka sympatia ludzi na szlakach czy podczas piwkowania ,, U Lacha''...Bieszczady sa piekne pod kazdym wzgledem i mam nadzieje, ze nigdy nie zrobi sie z nich mekka turystyki...

a jak Rydzyk postanowi tam wybudowac kolejna swiatnynie ? to by dopiero bylo Razz

spali sie

Doniesiono mi, że dogorywa kielecka stanica w Wołosatem. Tam by była świetna lokalizacja. To jedyna stanica na terenie parku, a Tarnicę i Ukrainę widać z namiotu, a z końca świata w Sokolikach słychać pociągi. Czasem misie przychodzą pomóc w kolacji Wink

A i nad Szczawinką jest naturalny amfiteatr do pośpiewania "Za mgłą" i wszyskich części "Bieszczad" Wink

jestem za, kocham wołosate