Tutak

Perkusista z pierwszych dwóch płyt. Jak dla mnie bardzo sympatyczny facet i nieźle grał. Widać i słychać, że gość wiedział po co jest pałker w zespole punkowym. Źle się stało, że odszedł. Rodowity Ustrzyczanin. Potem już byli muzycy tylko spoza rejonu "zespołu z Bieszczad" (pomijając fakt, że następne płyty były nagrane bez perkusisty, o czym wiele razy była już mowa)
Szczególnie dobre wrażenie zrobił w filmie o KSU z 2008 r.
W zasadzie mało o nim wiemy. Taki człowiek z drugiego planu.

Ktoś się wypowie? Zapraszam

Podzielam Twoje zdanie.TU wydaje sie na skromnego i jak zauwazyles Wino na bardzo sympatycznego i inteligentnego faceta ktory nie lubil sie wychylac,udzielac wywiadow(tak mi sie wydaje)...robil swoje i wydaje mi sie ze robil to bardzo dobrze bo najlepszym wedlug mnie wizerunkiem zespolu byl wlasnie skald z nim oraz Dżordżem(pozniej QQŚiem).Mi sie najlepiej slucha nagran z tamtych czasow...mieli faktycznie cos do zaprezentowania,powiedzenia pomimo to ze wirtuozami nie byli ale nie oszukujmy sie punk rock to nie wirtuozeria instrumentalna (3 akordy i darcie mordy) lecz z prawdziwym przekazem.Pozdrawiam

Administrator

Tutak świetnie pasował do KSU w tamtym okresie, grał niby najprostsze rytmy, ale w taki sposób, że nic nie brakowało. I faktycznie sprawia wrażenie miłego człowieka.