Księga gości/ forum na stronie ksu.of.pl

Są, są, to ludzie dobrej rock'n'drollowej woli. Nie obawiam się więc o klimat, jeśli wszyscy są tacy jak Kamaa czy Wiola...Dobrze by było żeby tylko Siczka pomyslał o nas najwierniejszych i zechciał się z nami spotkać. Myślę ,że Antek może to sprawić. A w ogóle to głowy do góry i w Bieszczady.A hoj zakapiory!!!!!

Będę próbował (razem z Marassem), ale za efekt nie ręczę...
Antek

myślę, że Siczka to i z chęcią by przyszedł... ale Aga nie koniecznie mu może na to pozwolić Sad

nie to żebym ja coś do niej miała no ale taka prawda...

Najlepiej, żeby przyszli razem i wszyscy członkowie KSU
Antek

nie tylko najlepiej ,zeby przyszli razem,ale ja nie widze innej mozliwosci jak tylko razem ,gdybym ja byla na miejscu Agi w zadnym razie nie zyczyla bym sobie zeby moj facet sam wloczyl sie po ogniskach ,nie wazna jak szczytny cel ma impreza jak sa razem to razem Exclamation

To facet z kolegami np. na jakieś piwko bez swej kobitki nie może, nigdy?
Antek

A co do Siczki i Agi, no to rzeczywiście muszą przyjść razem, a nie powinni... tylko, czy zechcą?
Antek

A w ogóle, to fajnie Wiola, że wróciłaś na forum.
Myślę, że Ciebie z rodzinką 11 VIII w Ustrzykach możemy być pewni?
Antek

Właśnie ,dziewczęta nie popełniajcie tego błędu i nie włóczcie się zawsze jak cień za swoimi wybrańcami. Jak będzie chciał to i na szkle i przez dziurkę od klucza...chociaż okazja czyni złodzieja więc...Z drugiej jednak strony zaufanie to chyba podstawa każdego związku...

wlasnie dziewczeta ,wloczcie sie i wy same, wtedy wasi faceci beda sie was pilnowac jak nigdy Rotfl

no ale zaufanie rzecz swieta nie zaprzecze ,lecz trzeba mu pomagac Chytry

Mnie mja Żona towarzyszy na koncertach KSU, a ja Jej na SDM, razem "chadzamy" na Deep Purple (średnia wypada raz na 3 lata), ale na szanty Ona chodzi sama, a na koncerty nieznanych kapelek punkowych lub ska ja chadzam sam - tak jest chyba dobrze... trzeba mieć sprawy wspólne, ale i własne, odrębne zainteresowania...
Antek

No,no, przez Wiolę przemawia zazdrość a to jak wiadomo bliźniacza (chć brzydsza ) siostra miłości. Stąd prosty wniosek ,że nasza Wiola bardzo kocha męża swego prawowitego (po 20 latach jej przejdzie) he,he . No ale póki co to należy to na jej plus zapisać...fajna jesteś..Ze mną żona nigdzie nie chce łazić ani mnie ograniczać bo i tak wie ,że to nic nie da , wręcz przeciwnie ,dlatego będę w Ustrzykach sam i się bankowo nie rozmydlę nawet jak mnie co "doleci" w co wątpię..ale nigdy nic nie wiadomo..

zazdrosc...???mysle ze odrobina tej przyprawy dodaje pikanterii w kazdym zwiazku ..trzeba bronic sie przed nuda i mysle ze nic nikomu nie przejdzie he he he he Laughing

( a do 20 to juz nie wiele zostalo Hyhy

)

Oby nie przeszło ,choć z doświadczenia wiem ,że to prawie niemożliwe,ale...Może Tobie się Wiolu uda ,czego Ci serdecznie życzę. Bo tak między Bogiem a prawdą to miłością dla niektórych jest przywiązanie, szacunek i tego typu sprawy. Dla mnie miłość to jednak wieczna tęsknota i motyle gdzie się tylko da...

Skończyło się, miało wiecznie trwać... co robić zatem gdy się skończył cud... wymódlmy zatem go od nowa... - jakoś tak leci posenka SDM do tekstu kogo nie pamiętam...
Dedykuję Wioli i Ianowi C.
Antek

Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to tez nie diabeł rogaty
Ani miłość kiedy jedno płacze a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże
Ani całusy małe duże ale miłość
Kiedy jedno spada w dół ,drugie ciągnie ku górze
Happy Sad -polecam

Ian, czy my obaj nie mamy AWARII OBRAZU???!!!
Antek

obydwaj i kazdy z osobna tak zdefiniowaliscie pojecie milosci ze nic dodac nic ujac,ja moge tylko dodac ze swej strony uparcie, ze wrogiem milosci jest nuda, monotonia,rutyna i jak by to jeszcze nie nazwac Laughing

Czyli AWARIA OBRAZU jeszcze nam nie grozi?
Cieszę się, że się zgadzamy. Przyjmuję do wiadomości, że nuda to zagrożenie... ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić, że można się nudzić, a we dwoje? to już absolutna abstrakcja...
Antek

uwazaj AWARIA sie zbliza Laughing

mam nadzieję, że masz na myśli rewelacyjny otwieracz koncertu - tego, co będzie w Ustrzykach??? (ha, ha,...)
Antek

Wiola ,my z Antkiem z niejednego ktła piliśmy smołę i z niejednego pieca jedliśmy chlebuś więc i doświadczenia jakieś mamy ,obyśmy tylko potrafili z tego odpowiednio skorzystać, bo ja np już pomimo matuzalemowego wieku dalej czuję się jak ślepy we mgle ,a szczególnie w tematyce miłości ,niestety (tu ian głęboko westchnął..ech)

No, no, to i na filozoficzne bardziej rozmowy się zapowiada...
Ianie - o przemyśleniach gości przeżywających "połowę drogi" to raczej pogadamy w węższym gornie, żeby Wioli i młodzieży nie przerażać tym, że w naszym wieku możemy jedynie stwierdzić: wiem, że nic nie wiem...
Antek

Zaiste,przed nami jeszcze wiele gór do zdobycia...

i o to chodzi!...
bies&czad&rock'n&roll to jedna z nich...
A.

Jeśli Ian Curtis pójdzie na kombi, to ja polubię mandarynę, a potem wyjdę stąd, czyli z 7 piętra (gdzie mieszkam) przez balkon...
Antek

wiele wzgórków do zdobycia (popr. red.) heh

WITAM WSZYSTKICH WAS KOCHANI-"KSU FANI" !!!!!!!!! WPADAM TUTAJ NADER ŻADKO ..........,ALE W SUMIE CORAZ CZĘŚCIEJ ...I MIŁO ,ŻE CAŁY CZAS TU JESTEŚCIE...,GADACIE,DYSKUTUJECIE,J E S T E S C I E !!!!!!!!..........CHCIAŁEM WAM SERDECZNIE PODZIĘKOWAĆ ZA CUDOWNA ATMOSFERE ,KTÓRĄ STWORZYLIŚCIE NA KONCERCIE W USTRZYKACH,TO BYŁY NAPRAWDĘ NIEPOWTARZALNE CHWILĘ,TEN KONCERT ZARÓWNO DLA WAS JAK I DLA NAS BYŁ MAGICZNY ,JEDYNY W SWOIM RODZAJU I JEDNOCZEŚNIE CUDOWNY!!!
JUŻ TRADYCJĄ DLA MNIE SIĘ STAŁO ,ŻE W POŁOWIE SIERPNIA PRZERYWAM URLOP I PĘDZĘ 460 KM DO USTRZYK NA KONCERT,ZAZWYCZAJ TE KONCERTY BYŁY FAJNE ,ALE OSTATNI,ZAŻARŁ NAPRAWDĘ SUPER!!!!!,TO SĄ CHWILE DLA KTÓRYCH WARTO ŻYĆ I WIERZCIE MI ,ŻE SPĘDZAM NA SCENIE KAŻDY WEEKEND PRZEZ CAŁY ROK PRAWIE....,A TAKICH CHWIL JEST NAPRAWDĘ MAŁO...,BY NIE RZEC: KILKA.....
POZDRAWIAM WSZYSKICH , KTÓRZY UDZIELAJĄ SIĘ NA FORUM,JUŻ NAWET WIEM KIM JEST IAN CURTIS I MARASSS,SUPER GOŚCIE!!!!!!!!JAKOŚ TAK JEST ,ŻE PO KONCERTACH MAMY MAŁO CZASU NA ZWYCZAJNE ROZMOWY,PONIEWAŻ ADRENALINA CAŁY CZAS DZIAŁA I JESTESMY TROCHĘ W AMOKU KONCERTOWYM,WIĘC JESLI MACIE NIEDOSYT KILKU SŁÓW OD NAS, NAPRAWDE VERY SORRY,JA, JAK SCHODZĘ ZA SCENY MAM POTRZEBĘ ODREAGOWANIA ......TAK TO JEST ,DLATEGO IDEA ZLOTU JEST FAJNA I JESTEM PEWIEN ,ŻE W KOŃCU UDA NAM SIĘ Z WAMI WSZYSTKIMI SPOTKAĆ ,TAK NAPRAWDĘ NA LUZIE!!!!BARDZO CHCIELIBYŚMY ZROBIĆ COŚ WYJĄTKOWEGO NA 30-LECIE,JEST KILKA POMYSŁÓW.........NAPEWNO PŁYTA,DOKŁADNIE KIEDY ?...NIE WIEM ,TO NAPRAWDĘ MOCNO ZALEŻY OD WENY MAĆKA AUGUSTYNA(NAJLEPSZEGO TEKŚCIARZA KSU)SICZKA NAPISAŁ SPORO FAJNEJ MUZY ,JUZ JĄ MAM U SIEBIE W STUDIO,ALE JESZCZE BRAK WOKALI I TEKSTÓW.......NO I SENSOWNEGO MENAGO I WYDAWCY,TO NIESTETY PODSTAWA TEGO ,ŻE JESTEŚ NA SCENIE I W MEDIACH(A TEN ZESPÓŁ JEST TEGO PO STOKROĆ WART!!!!!!!!!).........MAM TERAZ NAPRAWDĘ SPORO PRACY,CZASU MAŁO - DUŻO TERAZ NAGRYWAM I PRODUKUJE NAGRAŃ(FEEL,MAFIA......ITP.),GRAM CAŁY CZAS Z GOŚKĄ,JEST SUPER!!!! A MOJE SERCE JEST CAŁY CZAS Z KSU ,CZEGO I WAM ŻYCZĘ! I JESZCZE RAZ ŚCISKAM MOCNO!!!!!-JASIU KIDAWA.

jasiu a dało by sie na 30 lecie drugie dvd wydać Question

grajcie dalej rock and rolla do oporu jak rolling stones Very Happy