Najbliższe koncerty

do Katowic bardzo możliwe że i ja się wybiorę, zobaczy się bliżej koncertu Very Happy

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 946 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Uwaga KSU zagra w pierwszy weekend lipca 3-4 2015 na rocku na Bagnie obok takich kapel jak the analogs,kryzys,alians,bulbulators,bunkier,cela nr 3,the sandals,zwłoki,skunx,

Karnety na festiwal dostępne będą jeszcze w styczniu 2015r.

Ceny karnetów:

- 35 zł- przedsprzedaż
- 45 zł- od 1 marca
- 50 zł- od 1 maja
- 60 zł- w dniu imprezy (dwa dni) i 35 zł (jeden dzień)

Cena za dwudniowy karnet w przedsprzedaży do marca jest bardzo ciekawa jak na zestaw tylu kapel.

Szymek to trzeba zrobic powrot do przeszlosci chyba Smile

bo teraz mamy 2015 r. Smile

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 946 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ciągle nie przestawiłem się na ten 2015 rok:(

W piątek trzynastego:
[link widoczny dla zalogowanych]

ale bym se pojechal. I jeszcze Bas Tajpan. K..wa nie dam rady

Ja pracuję w górach także nie miałabym tak jakoś daleko ale ze wzgledu na prace nie da rade.a i byc moze bede wtedy w drodze do Lublina na zajecia,

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 946 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Czy tylko mi się zdaje że trochę za dużo pozakładanych jest tematów poswięconym koncertom,które już się odbyły?

Kajo na 4 tygodnie przed koncertem w Katowicach nadal potwierdzam swoją obecność chociaż kwota 45 zł za bilet jest hmmm zbyt duża...

Ale te 45zł to nie tylko za KSU, to jakiś mały fest jest.

Administrator

Te archiwalne tematy dotyczące koncertów zawierają teraz głównie filmiki więc ma to sens.

A KSU w Walentynki to słitaśny pomysł.

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 946 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

To nie popijemy w starym stylu:( ale jak coś wal na Kraków na punk fest tam to dopiero będzie publika i ciekawy fest-jak coś to ci wyślę namiary na siebie i poznasz osobiście falona.

ale Wy macie zycie chlopaki, a ja pieluchy piore od 3 tygodni Smile

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 946 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Stary ja zawsze szedłem pod prąd,zarówno jeśli chodziło o szkołę,pracę czy związki osobiste.

Mogłem studiować na UW,stara chciała mi po szkole średniej załatwić robotę w straży pożarnej i dziś mógłbym być już praktycznie emerytem:)do tego mój ostatni związek to byla esencja szczęścia ale zamiast wspólnego wypadu na wesele wybrałem nadgodziny u prywaciarza:))))

Oczywiscie człowiek nie podjął studiów,pracy w straży a po związku nie ma już sladu-zostały mi wojaże koncertowe i na 99 % emigracja zarobkowa:(

Administrator

A ja coraz wyraźniej widzę, że bycie pod prąd nie wyklucza się z odpowiedzialnością za siebie i innych i że kiedy się poukłada swoje życie (nie mówię o jakimś mega ustatkowaniu się, zapierdalaniu w korpo, bardziej o posiadaniu punktu odniesienia, czegoś i kogoś, do kogo można wrócić gdy jest nawet bardzo źle), to przyjemności typu wyjazdy koncertowe też lepiej smakują.

Kajo taki malutki Smile

puszczasz już jemu /jej KSU? Smile

hahaha jeszcze nie. Jej Smile

Gratulacje Czarnuch! Pozdrów mamusię. Very Happy

Ucz od małego dobrej muzyki. Mr. Green

Właśnie, ucz od małego dobrego Very Happy

tak jak córka moich znajomych z Rzeszowa , była na koncercie KSU w UD już jak miala 3 miesiace i do tej pory jeżdza Smile

Dobo pewnie pamięta o kogo chodzi Smile

i ode mnie gratulacje,imię wybrane?

Eugenia.

no Gienka na czesc wodza Smile

. Nie bojta ja sie zajme juz edukacja muzyczna Smile

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 946 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

13 czerwca koncert KSU w legendarnym klubie Gdynii Uchu.Bilety 30 zł przedsprzedaż,33 zł Eventim,40 zł w dniu koncertu.

Poza KSU zagra kapela którą kocham i uwielbiam Cela nr 3!

Był ktoś w ostatnich miesiącach na koncercie Gienia? Chciałbym wiedzieć czego mam się spodziewać jutro w Gdyni i za parę tygodni w Goniądzu. Jak wygląda teraz setlista i ogólnie w jakiej formie jest nasz wielki ustrzyczanin Wink

No i po koncercie w Uchu... Cóż, gorąco wczoraj było w całym kraju, w Gdyni też. Pić się chciało wszystkim, Gienkowi też. Siczka był ewidentnie "wypity" i przełożyło się to na jakość koncertu niestety. Na początku gadał jakieś głupoty, zdarzało się, że nagle w czasie piosenki przestał śpiewać i musieli to robić za niego koledzy. Sytuacja chyba bez precedensu miała miejsce kiedy na bisy wyszedł cały zespół oprócz Siczki. Dziarek powiedział: "Siczka już dziś nie wyjdzie, bo jest zmęczony." Sztyl od kilofa zespół zagrał bez Gienka, a numer zaśpiewał Dziarek. Potem jednak na jabol punka wyszedł, choć zaśpiewał go oczywiście również Dziarek. Trzeba też powiedzieć, że jak ma to często miejsce, brakowało płynności koncertu, przerwy między piosenkami bywały długie i irytujące. Tradycyjnie rytm koncertu zaburzyły popisy bębniarskie Dziarka. Punktem wyjścia była Laworta, która przeszła w jakieś klimaty arabskie, black metalowe, a całość zakończył dowcip, głupi i suchy. Próbuję go sobie przypomnieć, ale nie mogę. Co do plusów, to na pewno odświeżona setlista, kawałki z nowej płyty i zmieniona kolejność grania hiciorów. Zaczęło się od Awarii, ale już Knajpa czy Pod prąd były dużo później. Pierwszy raz słyszałem na żywo Obywatela, którego uwielbiam w wersji akustycznej i przyjemnie się go słuchało. Inne plusy - absolutnie świetny koncert Celi nr 3, niestety przed nią grał jakiś dziwny bluesowy twór, który stylistycznie w ogóle nie pasował do tematyki imprezy i mocno opóźnił rozpoczęcie właściwej całości.

Nie to żeby koncert był zupełnie położony, a Gienek nieprzytomny, bo koniec końców starał się jakoś dawać radę, jeżeli ktoś przyszedł się najebać i poskakać pod sceną to pewnie był zadowolony, ale jeżeli ktoś przyszedł posłuchać muzyki to mógł mieć kilka krytycznych uwag. Cóż wypada mieć nadzieję, że 3 lipca nie będzie aż tak gorąco...

3 lipca w Goniądzu... Mr. Green

Dłuższe przerwy między kawałkami to się już robi standard... Trochę mnie dziwią suchary Dziarka, jak to określiłeś, bo zazwyczaj gość potrafi rozbawić publiczność, a mnie osobiście bardzo pasuje jego poczucie humoru. Wink

Są jakieś materiały wideło z tego koncertu?